Piszę książkę o tym jak mindfulness pomaga nam mierzyć się z problemami i zapraszam wszystkich praktyków do udziału w projekcie.

Idziemy w kierunku przyszłości pełnej wyzwań, trudnego rynku, politycznej wrzawy, gwałtownego klimatu. Bardzo mi zależy by ludzie dowiedzieli się, że można sobie pomóc lepiej przejść przez trudności. Wierzę, że mindfulness wnosi taką wartość w życie prywatne i zawodowe oraz w to, że świat potrzebuje uważnych, opanowanych, samoświadomych ludzi. Piszę o tym w teorii, o naukowych dowodach, ale nic tak nie przekonuje tak mocne jak prawdziwe historie. Moje już wszystkie opisałam, ale to mało. Potrzebuję też Waszych.

Szukam konkretnych historii o tym jak mindfulness pomaga zmierzyć się ze stresem, trudną decyzją, w kłótni i konflikcie, oraz z frustracją i bezsilnością. Jeśli masz taką historię, którą jesteś gotowy/gotowa mi opowiedzieć, odezwij się proszę!

Przyjadę do Ciebie zrobić wywiad, lub zrobimy go przez zooma. Dopytam o szczegóły problemu, o cały kontekst, a potem o to jak sobie z nim poradziłeś/poradziłaś inaczej będąc praktykiem mindfulness, niż byś to zrobił/zrobiła nie mając tej kompetencji. Możesz występować z imienia i nazwiska, lub tylko z imienia, jeśli wolisz.

Pomyśl! Przypomnij sobie jak zmieniałeś pracę, decydowałaś czy rozstać z partnerem, lub zmagałaś się z bezsilnością polityczną, bądź  konfliktowałeś z teściową albo z nastolatkiem. Czy udało ci się zatrzymać automatyczne reakcje na rzecz przemyślanych? Zobaczyć „z balkonu” racje drugiej strony lub szerszy kontekst? Skontaktować z ciałem by zrozumieć, do której z opcji w dylemacie najbardziej cię ciągnie? Albo może po osadzeniu w praktyce, zobaczyłeś i wprowadziłeś w życie szersze zmiany? Takich historii mi trzeba. Ona pokażą innym, że warto usiąść, zaprzyjaźnić się z ciszą, i zobaczyć prawdę o sobie i bieżącym momencie. Podzielisz się, ze mną?

Maila znacie: zziomecka@gmail.com. Czekam z nadzieją i obgryzając paznokcie.

Zuza