W tych niespokojnych czasach ci, którzy są odpowiedzialni za rodzinę, klasę, zespół, paczkę przyjaciół, oddział szpitalny, czy grupę protestującą mają wszyscy podobne wyzwanie – nie stracić celu z oczu i zachować spokój. Margaret Wheatley – moja ulubiona filozofka leadershipu – na takie czasy jak nasze ma kilka mądrych rad. Przetłumaczyłam je niżej, wyciągnęłam sedno na grafikę, a na końcu daje Wam link do całości w oryginale.
„Dostęp do własnej mądrości jest ważniejszy niż szukanie rady u kogokolwiek innego. Życie jest konsekwentnym nauczycielem – zawsze uczy tych samych lekcji. Ciągła zmiana jest naturą życia. Pokój nie jest zależny od okoliczności. Motywuje nas znaczenie. Wyrażamy miłość poprzez służbę. A kiedy wierzymy, że odgrywamy swoją rolę najlepiej poprzez przyczynianie się do czegoś większego i ważniejszego niż my sami, stajemy się liderami, którzy są pokojowi, odważni i skuteczni.
- ZACZNIJ DZIEŃ W SPOKOJU. Im dalej w las tym więcej zajęć i zdarzeń, dlatego warto zaczynać dzień od spokoju. Możesz jechać do pracy w ciszy, poświęcić kilka minut na medytacje albo popatrzeć na coś pięknego. Gdy Twój dzień staje się bardziej szalony, pamiętaj jakim uczuciem jest spokój.
- NAUCZ SIĘ UWAŻNOŚCI. Gdy powstrzymujesz się od natychmiastowej reakcji, zatrzymujesz się na chwilę zamiast działać, ćwiczysz uważność. Zamiast pozwalać swoim reakcjom i myślom prowadzić, robisz krok w tył i wybierasz co zrobisz. Zamiast się złościć, zatrzymujesz się i widzisz, że inne możliwości są dla ciebie dostępne.
- ZWOLNIJ TEMPO. Jeśli nie możesz spowolnić grupy lub spotkania, możesz przynajmniej spowolnić siebie. Zauważ, jak siedzisz. Jeśli pochylasz się do przodu, agresywnie wchodząc w dyskusję, usiąść wygodnie na krześle, choćby na chwilę. Jeśli czujesz, że temperatura ci rośnie, zwolnij i weź jeden głęboki oddech. To są małe rzeczy, ale robią dużą różnicę.
- MIERZ SWOJE POSTĘPY. Wszyscy wolelibyśmy być lepsi. Nie chcemy być źli, przestraszeni ani stwarzać problemów. Ale po czym poznać, że nam się udaje? Niektórzy postanawiają mniej kłamać, lub częściej mówić prawdę. Inni chcą być bardziej cierpliwi, rzadziej źli. Mnie bardzo pomaga pytanie – „czy zwracam się do, czy odwracam od?”.
- SPODZIEWAJ SIĘ ZASKOCZEŃ. Jesteśmy już na tyle dorośli, by wiedzieć, że życie będzie ciągle przerywać nasze plany i nas zaskakiwać. Warto już oswoić tę mądrość. Zaskoczenie staje się mniej traumatyczne, gdy akceptujemy je jako fakt.
- ĆWICZ WDZIĘCZNOŚĆ. Cudem tego procesu jest to, że kiedy ją ćwiczymy, wdzięczności robi się więcej. Zaczynamy dostrzegać coraz więcej ludzi, którzy nam pomogli, pojawiła się łaska, małe cuda. Codzienna praktyka wdzięczności nas zmienia.”
Przeczytaj całość oryginalnego tekstu Margaret J. Wheatley pt Leadership In Turbulent Times Is Spiritual: https://www.margaretwheatley.com/articles/turbulenttimes.html