Ciekawość jest jedną z najpotężniejszych narzędzi umysłu i centralną jakością uważności.
Bez niej, dzieci nigdy nie nauczyłyby się mówić, chodzić ani rozumieć świata, w którym żyją. Jest motorem odkrywania i odnajdywania radości i piękna oraz budowania relacji z innymi. Niestety w dorosłości, ciekawość słabnie, bo przestajemy na niej polegać.
Dlatego proponuję, byś intencjonalnie zaciekawiła/zachwycił się chociaż jedną rzeczą każdego dnia, by odnowić w sobie potencjał, który każdy z nas czuł odkrywając świat w dzieciństwie.
To nie jest trudne, choć wymaga wysiłku.
Wybierz jedną czynność i zrób ją uważnie. Kluczem jest wyłączenie przekonania, że doskonale wiesz jakie to jest albo jak to zrobić, i wyobrazić sobie, że robisz to lub zauważasz pierwszy raz.
Genialnie nadają się do tego widoki z okna. Pewnie masz choć jeden taki widok, który lubisz. Może nawet tak było, że wprowadzając się do swojego domu czy mieszkania, zachwyciłaś się / zachwyciłeś tym widokiem. Ale teraz, być może po latach, ten widok stał się tak znajomy, że przestałaś / przestałeś go zauważać. Kiedy ostatnio zatrzymałaś się przy tym oknie, by bez pośpiechu, uważnie obejrzeć szczegóły tego co za nim? Na ile wiesz, jak ten widok się zmienia w ciągu dnia i z każdym sezonem? Nawet zimą, gra światła na niebie, wilgotność deszczu czy błysk mrozu zmieniają świat dookoła tak, że nigdy nie jest taki sam jaki był wczoraj.
Jeśli dasz sobie kilka minut dziennie na przyglądanie się swojemu ulubionemu widokowi z okna, nie tylko zauważysz jak subtelnie i ciekawie się zmienia, ale i masz szansę poczuć echo tego zachwytu, gdy go pierwszy raz spostrzegłaś.